środa, 8 września 2010

pierwsze kroki

No to: here we go!
Nie ma co już dłużej zwlekać, oglądać się, powstrzymywać, robić "coś innego"! W górę serca i do nieba!

Zaczynam spotkania z Wami w nów. I nie idzie mi jak z płatka, bo czuję „nowiową” pustkę i ciemność. Siedzę więc w milczeniu i zastanawiam się jak chcę się Wam przedstawić, i co jest ważną informacją na mój temat. Zapewne w trakcie pisania opartego o moje doświadczenie będę odsłaniała ważne moje/dla mnie historie, i za jakiś czas, – jeśli pomysł się powiedzie – wysnuje się z tych historii również wątek o tym, kim jestem. Ale nie będzie to główny wątek mojego pisania, przynajmniej taką żywię nadzieję. Bo nazwa zoom perspektywa wpadła do mojej gorącej, niechcącej zasnąć głowy nie przypadkiem. Cóż znaczy? Jest narzędziem jakim zamiaruję się posługiwać przyglądając się zjawiskom. A więc zbliżać swe oko i serce tak blisko, aby próbować wyłowić istotę rzeczy. Gdzie chcę zoomować? W obszarach nakreślonych szeroko: rozwojowo - coachigowo – nlpowo. Mam nadzieję ciekawie i inspirująco. Taką mam intencję i po to się za to zabrałam. Jeśli więc przeczytasz tutaj coś, co zapadnie w Tobie jak ziarenko w Ziemi – będę szczęśliwa! Już jestem szczęśliwa! Bo wiesz, co? Naprawdę cieszę się, że zaczęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz