sobota, 18 września 2010

ani z marsa, ani z wenus, dobra? proszę cię, błagam :)

Napomknęłam o tym na samym krańcu jednego z postów. Rozmawiam wszak z pierwszymi moimi czytelniczkami - nauczycielami i czuję, że warto abym użyła jednego posta – więc biorę go – by opowiedzieć ci – zwięźle – co robię z rodzajami „żeńskim” i „męskim” pisząc swoje teksty.

Robię po swojemu. Mieszam końcówki, kiedy zwracam się do ciebie, lub do was razem. Działam z serca, po prostu. Wiem, że kobieta, przyzwyczaiła się, że kiedy czyta „mogliście” jest w grupie mieszanej i o nic się nie potyka. Widzę też, że ta sama kobieta, kiedy czyta: „mogłyście” odczuwa w sercu troskę o męskiego czytelnika. Rozumiem ją. Też się chcę o niego troszczyć. I o nią również J. I mam tu swoje założenie, że kiedy piszę „ –liście” to dla mężczyzn, a kiedy „– łyście” to dla kobiet. Dbam o równowagę, pisząc raz tak, raz tak, nieprzyporządkowując rodzaju do treści. Im swobodniej wychodzi mi korzystanie z tej reguły, tym w lepszym jestem humorze :).

Jeśli masz ochotę zapomnij o zasadzie, jaka panuje (sic!) w naszym języku. Spójrz w nowy sposób.

Jesteś kobietą - czuj się tak samo ważna w swych kobiecych końcówkach jak mężczyzna drogi twemu sercu.

Jesteś mężczyzną, czuj się tak samo ważny w swych męskich końcówkach jak kobieta bliska twemu sercu.

Ty mężczyzno masz dobrą okazję, żeby poczuć jak to jest, kiedy czytając tekst skierowany także do ciebie na_potykasz także żeńską końcówkę.

Ty kobieto masz dobrą okazję, żeby poczuć jak to jest, kiedy czytając tekst skierowany także do ciebie stajesz się widziana, odrębna.

Wzajemnie nie tracimy z oczu swojej obecności. Przepraszam,  z języka :), ale to ułatwia oczom.
Widzisz? Czujesz? Słyszysz? Jesteśmy tu razem: kobiety i mężczyźni. To jest baaardzo przyjemne. To rodzi również moje zaufanie, kiedy na poziomie języka zauważamy się nawzajem. O to mi chodzi. Robię to na swój sposób, tak jak mi podpowiada moja „dziewczynkowa” wyobraźnia. Jej się posłuchałam i eksperymentuję. Ani radykalnie, ani małostkowo, ani odważnie, ani głupio.

Zapraszam cię do tej przygody. Dziewczyny i chłopaków!  

ps.dokończ poniższe zdanie:

Kiedy stykam się z czymś pierwszy raz .................................................

A teraz sprawdź, bo wiesz już jak, czy to przekonanie służy ci, czy też ogranicza cię.
W porządku, może zostać? Czy do zmiany?

Dobranoc obojgu płci. Na ziemi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz