piątek, 19 listopada 2010

coaching dla herosów

To była krótka rozmowa z nowo zapoznaną koleżanką. Tak sobie cichaczem gadałyśmy o tym, że dużo znamy mężczyzn, którym coaching mógłby być bardzo pomocny. I ten życiowy i ten biznesowy.

Ale jest pewien sęk, szkopuł z tymi mężczyznami. Trochę się wstydzą. No bo wiesz, super herosi a tu tak się przyznać, że jest jakiś problem, że trzeba się z czymś zmierzyć, nad czymś popracować. Że niby skuteczne realizowanie celów, poprawa komfortu życia, usuwanie przeszkód. No fajnie, fajnie, to nie brzmi źle. No… ale z drugiej strony sam powinienem świetnie ze wszystkim sobie radzić, znać skuteczne rozwiązania, sił nie tracić, problemów nie mieć, napierać z siłą tura na życiowy sukces! Więc?
Coaching by się przydał, ale jak go sprzedać, jak o nim ci opowiedzieć, drogi mężczyzno, żeby cię ośmielić i zachęcić do wspólnej pracy z pożytkiem dla ciebie.

Koleżanka wspomniała dalej o znajomym, który po sesjach coachingowych czuł się trochę taki zakłopotany (?) jakby bardziej miękki, wrażliwszy (?) zaskoczony tym doświadczeniem.
Coś mu się chyba stało z herosem? Po drodze – domniemuję – spotkał może jakąś swoją granicę, której – poczuł – postanowił nie forsować, odpuścił. Być może z początku pewien obranego celu zobaczył rzadziej wędrowaną ścieżkę, która okazała się ważniejsza niż ta pierwotnie planowana. Być może natrafił na jakaś przeszkodę, nad którą praca przeniosła go w krainę wzruszenia. Być może dowiedział się o sobie czegoś, o czym nawet mu się nie śniło. A może wydarzyło się jeszcze coś zupełnie innego. Dość, że turowi zmiękły kolana. Poczuł się może mniej silny i trochę się przestraszył? Czyżby wylądował w jakimś tajemniczym miejscu z dala od iluzji, od stereotypów?

Więc ja ukłonię się tobie kolego, uśmiechnę i szacunku blask z moich oczu niech do ciebie płynie.

1 komentarz:

  1. Przy herosach przychodzi mi zawsze na myśl kontekst Piotrusia Pana, który jest też swoistym herosem, który walczy...
    "Świadomość mężczyzny" to towar dziś deficytowy, pożądany, reglamentowany, więc i do coachingu dobre to miejsce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń