czwartek, 25 czerwca 2015

podwodna dobranocka

Rekin młotem rytm wybija
Chłopczyk do snu już się zwija

Raz i dwa, i trzy, i tysiąc
Nie chce zasnąć, mogę przysiąc

Jeszcze chwila manta dotrze
Ja go uśpię, stary łotrze

Choć chłopczyku w skrzydła moje
Zaśniesz zanim pyknę w boję

Śledzie na to, my ławicą
Przykryjemy dziecku lico

Barakuda już się skrada
Chłopczyk w śledzie się zapada

Jak w pierzynkę z rybek stu
Śpij chłopczyku, u u u

Szkaradnica wprost do skały
Przytuliła łebek mały

Humbak wielki niczym słoń
Opadł do snu w ciemną toń

Mruga rekin wielorybi
Już śpi prawie? Ani chybi

Parrot, Angel i Box Fishe
upraszamy was o ciszę

Napoleon duża ryba
Śpi na boku i nie gdyba

Już ocean cały mruczy
Śpimy, śpimy, nikt nie buczy

I murena też nie piśnie
Choć na pyszczek coś się ciśnie

Płaszczka w piasku się zaryła
Chłopczyk śni, że ryba piła

Skrzydła swe skrzydlica stroszy
Niech tu nikt się nie panoszy

Ja i Cesarz z Dużym Okiem
Straż trzymamy tuż pod bokiem

Lucjan nie śpi, my to wiemy
Nocnej ryby nic nie zmieni

Z ośmiornicą, znany temat
W nocy skrobie swój poemat

Pożyczonym piórem pisze
a gdy pisze woli ciszę

Zaś gdy wena jej odpłynie
W swe ramiona się zawinie

Przycupnięta gdzieś przy rafie
Duma jaki strój ma w szafie

Nocne marki zmorzy ranek
Dla nich wieczór to poranek

Tym zaś, którzy chrapią smacznie
Jutro nowy dzień się zacznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz