dwie noce temu wyśniłam, że połykam tabletkę śmierci
przytomna, świadoma, nie w rozpaczy, która prowadzi do destrukcji
czekałam, co się wydarzy, jak się zacznie
nagle, myśl, że nie ma już odwrotu przyniosła falę lęku
i z tą samą falą lęk odszedł
byłam gotowa
if you die today
it will be ok
you've got everything
as the biggest king
if you have another day than
create it the best you can
kolejnej nocy we śnie wyciągałam z ziemi
stare korzenie spod mego domu
łatwo mi szło
martwe korzenie nie stawiały oporu
śmierć to życia pierwszy krok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz