piątek, 7 grudnia 2012
wydra na pogórzu
Wydra w mig wyskoczyła
wsparta o Pagórka
pieśń mi zaśpiewała
w wodę dała nurka
kiedyż chłopiec zobaczy
miast istotę sprawy
Istoty wokół siebie
skore do zabawy?
kiedyż z nimi zatańczy
i kiedy zaśpiewa
kiedy oczy otworzy
i spojrzy na drzewa?
kiedyż im się pokłoni
co mówią posłucha
kiedy kamień najstarszy
przystawi do ucha?
kiedyż do brzucha ziemi
swój brzuszek przytuli
i tak sobie pobędą
luli luli luli?
kiedyż bezradny przyjdzie
o radę poprosić
i przestanie już wszystko
na swych barkach nosić?
kiedyż modlitwę w darze
w sercu swym przyniesie
kiedy z gitarą siądzie
i zagra im w lesie?
kiedyż stare historie
najgłębiej skrywane
opłacze i pogrzebie
by uleczyć ranę?
kiedy los swój, co plecie
w ich ramiona złoży
kiedy służyć im będzie
wszystko się ułoży!
Wydro! czyli jak będzie
co chłopcu pisane?
rozłożyła płetwy
toż to nie spisane!
Subskrybuj:
Posty (Atom)