Zobaczę jak długo uda mi się pomilczeć w sprawie wyobraźni. I przejść na drugą stronę rzeki - bardziej matematyczną, bardziej proceduralną, bardziej mierzalną? Wygłupiam się trochę, ale uwierz NLP to nie tylko wizje w wyobraźni.
Zasada nr 1 – szanuj swój opór, uczucia, zdanie.
dialog wewnętrzny wyrwany z mózgownicy przypadkowego przechodnia:
obojętne: nie będę się wtrącała, bo teraz to już mnie nie obchodzi,
zrezygnowane: kijem rzeki nie zawrócę,
szydercze: szef ma zawsze rację,
pomocowe: nie będę dalej komplikował i tak już dość jest zamącone,
lękowe: nic nie mówię, nie chcę kłopotów.
Znasz któryś z tych modeli? Może jakiś pominęłam? A widzisz trik? Jakie są sprytne?
Co to znaczy dla ciebie, kiedy słyszysz takie zdanie: „szanuj swój opór, uczucia”? Gdybyś miała przełożyć to na język działania, to co byś robił aby uszanować swoje zdania, uczucia, opory? Co konkretnie?
Aha…Możesz zaczynać, jak to mówią: droga wolna!
Rób sobie miejsce w przestrzeni swojego życia. Ogłaszaj światu, kim jesteś, co myślisz, czego pragniesz a czego nie chcesz. Masz do tego pełne prawo, dane ci na starcie. Ucz się siebie, zmieniaj się i daj się poznawać innym. Zapraszaj i dziękuj (w sensie odmawiaj, nie dziękuj, uch! To znaczy dziękuj, zawsze dobrze jest podziękować).
Cena? dys_KOMFORT nagości. Zyski? NIEZMIERZONE. Naukowcy mierzą i mierzą - ulotne szczęście.
Weź głęboki oddech. Tu jest mnóstwo przestrzeni, związków, darów, niespodzianek a ty właśnie się pokazałeś więc jesteś widoczny; otworzyłaś więc możesz przyjmować. Teraz wszystko może się zdarzyć. Świat już wie, czego ci potrzeba. Chcesz?
Zapytasz może czy będzie prościej, łatwiej? A co masz na myśli? Że cię nie zaboli, nie poruszy, nie oskubie z tego czy owego? Nie wiem, chyba niekoniecznie. Ale może się okazać, że utracisz jedynie zbędny balast, którego dźwiganiem i tak już byłeś zmęczony.
Wzbogać świat o siebie, o swoje istnienie. Nic więcej, nic mniej. Weź głęboki oddech.
Wzbogać świat o siebie, o swoje istnienie. Nic więcej, nic mniej. Weź głęboki oddech.